Jeśli mówimy o ekologii społecznej to nie powinniśmy pomijać bardzo ważnego twórcy, Murrayaa Bookchina, który większość swojego życia i prac poświęcił właśnie badaniu ekologii społecznej. Już na samym początku, kiedy zaczynał pisać o ekologii, jego uwagę przykuł społeczny anarchizm. Stało się to poniekąd inspiracją do jego kolejnych dzieł, takich jak „Anarchizm ery dobrobytu” czy też „Ku społeczeństwu ekologicznemu”. Zagłebmy się zatem w jego wnioskach.
Przede wszystkim Bookchin zauważa, że przyczynami kryzysu ekologicznego są z całą pewność dominujące stosunki pomiędzy ludźmi a przyrodą. Człowiek lubi dominować, rządzić, być górą – jeżeli jest w stanie okiełznać przyrodę, to znaczy że jest panem świata. Niestety, to właśnie w dobie kapitalizmu zjawisko kryzysu osiągnęło największe rozmiary, a ci co rozsądniejsi zaczęli się tym zjawiskiem martwić. Właśnie dlatego winniśmy skupić się na ekologii społecznej – po to, by propagować obraz zgodności człowieka z przyrodą. Można to robić przecież na bardzo różne sposoby, na przykład koncentrując zasoby.